Uwierz mi, ile romansideł przeczytałam w życiu i ile obejrzałam wyciskaczy łez. Ale przy żadnym z nich się nie rozryczałam jak przy tym poście. Brawo :(((((((
Gotowi! Trzymam kciuki! Margaryna, Twoje posty z "Awatarii na wesoło" pokochałam, więc i teraz nie będzie inaczej! Czekam na więcej i ... powodzenia! :*
Co za wzruszający post :')
OdpowiedzUsuńPopłakałam się :((( Smuteg :(
OdpowiedzUsuńUwierz mi, ile romansideł przeczytałam w życiu i ile obejrzałam wyciskaczy łez. Ale przy żadnym z nich się nie rozryczałam jak przy tym poście. Brawo :(((((((
OdpowiedzUsuńGotowi! Trzymam kciuki! Margaryna, Twoje posty z "Awatarii na wesoło" pokochałam, więc i teraz nie będzie inaczej! Czekam na więcej i ... powodzenia! :*
OdpowiedzUsuń